Jest to w tej chwili kompletna ruina, a miejscowi ludzie wynieśli chyba wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. Straszą wyrwane okna oraz całe kupy gruzu wokół tego zniszczonego browaru.
Przez przypadek na YouTube obejrzałem jakiś filmik z połowy lat 90-tych, gdzie pokazano go jako przyszłościowy lokalny browar tego regionu. Perspektywy miały być podobne do czeskich, gdzie tubylcy i koneserzy cieszą się regionalnym kufelkiem piwa.
Nie mam pojęcia, dlaczego temu się nie powiodło. Być może został kupiony tylko po to, aby ...zaprzestać produkcji piwa. Podobny los spotkał browary we Wrocławiu, ale tam przejęli go później deweloperzy na grunt. W Sobótce na takie rozwiązanie raczej nie ma szans.
Przypuszczam, że gołe mury jeszcze długo będą straszyły przyjezdnych turystów, takich jak ja czy innych miłośników tego regionu. O tym, że ciągle jest tam coś do wyniesienia, świadczyła ekipa "szabrowników" nie mająca tego dnia wolnej soboty. Szukali czegoś na dachu budynku gospodarczego tuż obok.
Sam się temu dziwię, bo nie mieli żadnych zabezpieczeń, a obiekt naprawdę grozi zawaleniem w każdej chwili. Jaki będzie jego los? W sumie nietrudno przewidzieć, ale może ktoś ma ochotę wyrazić swoją opinię na ten temat, to serdecznie zapraszam do komentarzy.