Jaki jest wiek graniczny do Policji?

Czy nie jesteś zbyt stary na Policjanta?

Czy jesteś za stary na Gliniarza?
Czy jest jakaś granica wieku, kiedy automatycznie cię odrzucą?


Co najśmieszniejsze, pytają mnie o to kandydaci już w wieku lat trzydziestu paru a niektórzy nawet przed trzydziestką.

Formalnie nie ma jakiś ograniczeń, ale tak naprawdę chcą osoby z jakimś
doświadczeniem zawodowym i życiowym,  więc nie zdziw się,  jak wlepią Ci jako maturzyście osobowość niedojrzałą na PZP, co wg obecnych przepisów jest normą do 25 roku życia.  Największą ich obawą jest to, że młodzieniec będzie bardziej skłonny lekkomyślnie użyć broni nie myśląc o dalszych tego konsekwencjach. Odpały młodej pały.

Oczywiście nie oznacza to, że młodsi  są bez szans ale wymaga to wyjątkowo dojrzałej prezentacji przed psychologiem.

Najstarszy mój student, który się dostał do Policji miał 44 lata.
Był mężem policjantki, dwa razy wcześniej oblał Multiego i zgłosił się do trzeciego  podejścia.

Gościowi przestał iść biznes prywatny i koniecznie chciał coś znaleźć do końca życia. Miał niewątpliwe doświadczenie życiowe, znajomość pracy w Policji z drugiej ręki [poprzez małżonkę] odbył zasadniczą służbę wojskową,
i wiedział czego chce.
Dzieci odchowane.

Znał też wszystkich ważniejszych policjantów w swojej miejscowości, bo współpracował z nimi pełniąc jakąś funkcję społeczną
[chyba radnego].


Co musisz wziąć pod uwagę jak  chcesz spełnić swoje marzenia po 40-tce?

Podstawą jest stan zdrowia i zdolność przejścia testu sprawności fizycznej.

Jeżeli dopadły Cię jakieś choroby cywilizacyjne typu otyłość, nadciśnienie, choroby serca czy kręgosłupa, to zdecydowanie sobie odpuść. Te schorzenia mogą Ci się jedynie nasilić wraz z przebiegiem służby.


To samo dotyczy nałogowego palenia  lub picia w nadmiarze różnych płynów gazowanych czy nie gazowanych.
Piwo to też alkohol.

Uwalą Cię na komisji lekarskiej i szkoda twojej mitręgi..
Weź pod uwagę, że mogą też wyjść różne ukryte schorzenia, o których nie masz pojęcia a dające N.

Ze spraw poza zdrowotnych uświadom sobie, że jak masz dobrze prosperujący biznes prywatny lub zarabiasz dużo więcej niż przeciętny Glina, to możesz ciężko znieść względny niedostatek finansowy lub konieczność podporządkowania się młodszym kolegom, ale starszych stopniem.

Czasem ich polecenia mogą być dla Ciebie  nielogiczne. Do tego dojdzie koszarowy  tryb życia ze wszystkimi jego utrudnieniami podczas szkolenia podstawowego.

I tutaj uczciwie powiem, że większość z was odpadnie z powodu dezadaptacji, braku postępów w nauce lub kontuzji. Nie wspominam młodzieńczych wybryków, bo to nie jest domeną starszych kandydatów.

Tak więc jak nie masz głowy do nauki, umiejętności podporządkowania się dyscyplinie służbowej lub jesteś słaby fizycznie, to służba w Policji nie jest dla Ciebie.

Również po 40 zastanów się, co chcesz osiągnąć w Policji przez najbliższe
15 lat. Pierwsze trzy lata nie będziesz miał nic do gadania, a pozostałe 12 może nie wystarczyć do zrobienia sensownej kariery.

Aby coś osiągnąć będziesz musiał się wiecznie szkolić,co często wiąże się z rozlicznymi wyjazdami jak i chęcią poznawania czegoś nowego na  stare lata.

I niestety, w tym wieku ma się bardziej konserwatywne podejście do wielu spraw i kiepską głowę do nauki. Bardziej polegasz na zdobytym doświadczeniu niż na wprowadzaniu czegoś nowego lub innowacyjnego.
Jak jesteś chlubnym wyjątkiem, to Policja jest oczywiście dla Ciebie.


Moją arbitralną granicą wieku jest 45 lat, ale oparte jest to bardziej na sukcesach  studentów z mojej Elitarnej Szkoleniowej niż na jakiś wewnętrznych nieoficjalnych  instrukcjach Policji.

Jeżeli nie trapią cię choroby wieku średniego, dasz radę na teście sprawności fizycznej, Policja jest twoim marzeniem i uważasz, że poradzisz sobie i zrobisz tam coś dobrego, to warto abyś spróbował nawet nieco później.

Tak naprawdę sukces siedzi w twojej Głowie i jest kwestią właściwych motywacji.

W moim przypadku prawdziwy sukces osiągnąłem zawodowy i finansowy po 40-tce, ciągle się rozwijam a okres wcześniejszy był jakimś naturalnym etapem mojego rozwoju. Tak jak ząbkowanie czy nauka chodzenia u małego dziecka.

Tym nie mniej nie nadawałbym się dzisiaj do Policji z powodów zdrowotnych.