by Darek
(Wrocław )
Z Wałbrzychem mam wiele miłych wspomnień i będąc ostatnio przy innej okazji, postanowiłem zwiedzić te części miasta, których za bardzo nie znałem.
Przechodząc ulicą Wieniawskiego, na granicy ze Szczawnem Zdrój zobaczyłem nasyp kolejowy i postanowiłem się na niego wspiąć. Zobaczyłem na nim stare mało używane torowisko i coś tknęło mnie, aby się nim przejść.
To co zobaczyłem, uwieczniłem na filmie, który można obejrzeć. Po drodze znalazłem pewne ślady historyczne, z czasów twórców tego torowiska.
Kilkadziesiąt minut podróży skończyło się szybko, kiedy doszedłem do ulicy Wrocławskiej, gdzie z powrotem podążyłem bardziej uczęszczaną częścią Wałbrzycha.
Na torowisku i w jego rejonie uderzająca jest cisza i brak wielkomiejskiego zgiełku. Jest za to duża ilość zieleni, ćwierkającego ptactwa oraz różnych, czasami dokuczliwych owadów.
Jeżeli inne osoby mają jakieś ciekawe wideo lub zdjęcia z tamtego rejonu, to zapraszam serdecznie, aby podzielić się z nami wszystkimi. Już teraz widać tam resztki zniszczonej infrastruktury kolejowej, która może nie doczekać uwiecznienia dla przyszłych pokoleń.