Pałac w Mietkowie jest jednym z tych zniszczonych zabytków, do których trafiają wyłącznie pasjonaci opuszczonych budynków czy innych zrujnowanych po wojnie obiektów. Jeżeli ktoś już tam jakoś trafi, to warto poświęcić mu chwilkę czasu i uwiecznić go przynajmniej na cyfrowej fotografii, nie mówiąc o coraz bardziej dostępnych kamerach. Z roku na rok ten pałac niszczeje i nic się raczej nie zmieni na lepsze!! Praktycznie są to gołe mury oraz wszechobecna roślinność. Jeździłem w pogotowiu w Gniechowicach ponad rok, i obejmowało i obejmowało ono Mietków swoim rejonem.
Nigdy jednak nie zobaczyłem tego pałacu. Może dlatego, że ulica parkowa jest raczej boczną dróżką, a sam obiekt jest w w okresie wegetacji jest całkowicie zasłonięty przez drzewa.
Również w czasie mojej wycieczki i kręcenia filmu, miejscowe komary jakby oszalały i cięły w biały dzień. Tym nie mniej wytrzymałem nerwowo i powstał materiał graficzny, którzy "wrzuciłem na YouTube.
Proszę zwrócić uwagę na jego piękno, pomimo prawie totalnej ruiny. Zachował się mały fragmencik przy wejściu wyłożony typowymi dla okresu przedwojennego płytkami ceramicznymi.